Jak sobota to tylko do L…Legnicy na CQB SOVIET HOSPITAL 2.0
Zobaczyliśmy info o wydarzeniu i od razu wiedzieliśmy, że musimy się tam pojawić.
Jedno z najciekawszych CQBowych miejsc w Polsce. Mekka Urbexów i zdjęć w klimacie postapo.
Przy okazji okazało się, że jest jeszcze jedna ekipa z Ślaska, która też ma takie zapędy, pozdrowienia dla Company of Brothers Żory, z którymi walczyliśmy po tej samej stronie mocy! 250km w jedną stronę aby postrzelać plastikowymi kulkami, to ma sens 😉
Pojawiliśmy się w 4 osobowym składzie (Przypadek, Klecha, Pawlito, Rafał), choć początkowo miało nas być 6.
Sam obiekt robi wrażenie!
Gra przygotowana i zorganizowana dobrze, bez większych problemów.
Problem, który było słychać i czuć – to terminatorka. Trochę szkoda, bo jadąc taki kawał, liczyliśmy, że będziemy wracać z wielkimi uśmiechami na twarzach i opowiadać o tym długo.
Tak czy inaczej – warto było się ruszyć z domu i poznać trochę świata!
Pozdrowienia dla orgów i wszystkich uczciwych graczy!